Moi drodzy. Nie jestem ekspertką w #prawo dlatego też chętnie zapoznam się z opinią osób w zawodzie z tego tagu.
TL;DR → afera z CP na wykopie w kontekście prawa
Jak wszyscy wiemy, od paru tygodni nocna zmiana #wykop jest zalewana toną ścieku – dziecięcą pornografią wrzucaną przez zielonki (nie, nie chodzi o loli, chodzi o ostre CP). Jak to wygląda w świetle naszego prawa?
Art. 202. paragraf 4a: Kto przechowuje, posiada lub uzyskuje dostęp do treści pornograficznych z udziałem małoletniego, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.
Obrazki na wykopie nie zostają usunięte wraz ze skasowaniem wpisu. Są dalej przechowywane na serwerach wykopu z poziomu bezpośredniego linku. Można to sprawdzić wpisując w google nick jednego z użyszkodników postujących ów content w wykop z dopiskiem „site:wykop.pl”. Nie polecam tego robić. Wynika to z prastarego problemu z cache.
Ale idąc tym tropem, serwis #wykop przechowuje i udostępnia treść pornograficzną z udziałem małoletniego. Raczej niezaprzeczalne.
Problem leży gdzie indziej. W wyniku fatalnej konstrukcji logicznej przepisu, wszyscy, którzy zostaliśmy przez serwis wykop narażeni na tego typu treść, uzyskujemy do niej dostęp, i zależnie od ustawień przeglądarki, możemy ją posiadać zapisaną w tmp.
Innymi słowy, mamy problem mircy. Z fatalnym prawem i jeszcze gorszym zarządzaniem serwisem.
#bezpieczenstwo #it #komputery #wykop #wykopcontent